W fabryce optyczno-mechanicznej Zagorskij w mieście Siergijew Posad w obwodzie moskiewskim, położonym ok. 50 km na północny wschód od Moskwy, doszło do potężnej eksplozji. Władze informują o co najmniej 45 osobach rannych.

Służby ratunkowe, cytowane przez agencję TASS, poinformowały, że do eksplozji doszło w budynku, w którym były magazynowane materiały pirotechniczne.

Popularny rosyjski kanał na Telegramie Baza przekazał, że magazyn był wynajmowany przez firmę pirotechniczną "Piro-Ross".

Główny korespondent ds. zagranicznych amerykańskiego dziennika "Wall Street Journal" Jarosław Trofimow twierdzi jednak, że fabryka jest jednym z głównych rosyjskich producentów optyki wojskowej.

"Zakład produkuje optykę do rakiet i samolotów, a także noktowizory i lunety" - dodał we wpisie na X (dawniej znanym jako Twitter).

Służby ratunkowe poinformowały o co najmniej 45 osobach rannych; sześć osób przebywa na oddziale intensywnej terapii, a pięć z nich doznało oparzeń całego ciała.

Agencja TASS przekazała, że trwa ewakuacja obiektu.

Przyczyna eksplozji na razie nie jest znana. Jak pisze agencja TASS, doszło do "naruszenia procesu technologicznego".

Jednak śledczy - cytowani przez telegramowy kanał Baza - rozważają scenariusz, jakoby w zakładzie doszło do sabotażu.

Według jednej z wersji, do eksplozji mogło dojść podczas rozładunku ciężarówki, która wjechała na teren fabryki.

Na nagraniach udostępnionych w mediach społecznościowych widać nie tylko kłęby gęstego dymu unoszącego się nad miastem, ale i gruz rozrzucony na ulicach w pobliżu miejsca zdarzenia.

Telegramowy kanał Shot poinformował, że wybuch był na tyle silny, iż w okolicznych budynkach zostały wybite okna.