​Antyrosyjska demonstracja towarzyszyła poniedziałkowej wizycie ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa w Brazylii. W Sao Paulo aktywiści trzymali w rękach m.in. transparenty, przypominające, że rosyjscy zbrodniarze powinni być sądzeni w Hadze - poinformowała brazylijska prasa.

Aktywiści zorganizowali protest przed rosyjskim konsulatem w Sao Paulo. Przybyli z ukraińskimi flagami i transparentami z hasłami "Ławrow, Haga na ciebie czeka", "Rosja to morderca", skandowali także apele do Moskwy o wycofanie się z Ukrainy.

Ławrow w poniedziałek rozpoczął podróż po Ameryce Łacińskiej. Na początek odwiedził Brazylię, będzie też w Wenezueli, Nikaragui i na Kubie.

Prezydent Brazylii Inacio Lula da Silva wezwał do stworzenia odpowiednika grupy krajów G20 "w celu ratowania światowej gospodarki", powiedział też, że USA powinny przestać "zachęcać do wojny" na Ukrainie.

Wcześniej Lula da Silva zaproponował Ukrainie oddanie Rosji Krymu, by w ten sposób doprowadzić do zakończenia wojny. MSZ w Kijowie odpowiedziało, że Ukraina nie handluje swoimi terytoriami i nie widzi powodu, by oddawać choćby centymetr ukraińskiej ziemi.