"Sytuacja jest krytyczna. Apelujemy o jak najszybsze rozwiązanie problemu wiz dla kierowców z Ukrainy". W ten sposób w piśmie do rządu organizacje transportowe proszą o ułatwienia w wystawianiu dokumentów, które są niezbędne, by obywatele Ukrainy mogli wykonywać międzynarodowe przewozy dla polskich firm. Nasz reporter Michał Dobrołowicz dotarł do pisma, które przewoźnicy wysłali do Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

By rozwiązać problem, potrzebna jest zgoda, by kierowcy z Ukrainy mogli składać wnioski o wizy w polskim MSZ, bez konieczności powrotu do konsulatów na terenie Ukrainy. "Od tej sprawy zależy los polskich firm transportowych" - przekonuje w piśmie do MSZ Związek Pracodawców Transport i Logistyka Polska.

Nasz dziennikarz rozmawiał z właścicielem firmy, której dotyczy ta sprawa. Pan Jan Załubski prowadzi przedsiębiorstwo, która zatrudnia pół tysiąca kierowców. Ponad połowa z nich pochodzi z Ukrainy.

Jeśli nie będą mieć wiz, firma nie zrealizuje kontraktów. Mamy klientów, mamy zlecenia, a brakuje nam podstawowego elementu, który nazywa się kierowca. Tu nie chodzi tylko o wizy, lecz także o pozwolenia na pracę, akceptowanie praw jazdy. Znam struktury i organizacje, które mają jeszcze większy udział kierowców ukraińskich niż ja i jest im teraz bardzo ciężko - opisuje.

"Jeżeli sprawa nie zostanie niezwłocznie rozwiązana, do końca roku grozi nam upadłość kilku tysięcy przewoźników" - przekonywali już w czerwcu właściciele firm transportowych, którzy liczą na jak najszybszy podpis pod rozporządzeniem, które ma wprowadzić ułatwienia w tej sprawie. Zakończyły się już konsultacje tego dokumentu. 

Treść pisma, jakie przewoźnicy wysłali do Ministerstwa Spraw Zagranicznych



Opracowanie: