Po raz pierwszy od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji amerykańscy politycy odwiedzili Ukrainę. W Kijowie i okolicach przebywali kongresmeni z Partii Republikańskiej: senator Steve Daines i zasiadająca w Izbie Reprezentantów Victoria Spartz - podaje "New York Times".

Jak zaznacza gazeta, była to pierwsza wizyta przedstawicieli władz USA na Ukrainie, od czasu inwazji Rosji na ten kraj 24 lutego.

Nic nie zastąpi bezpośredniej obecności w tych miejscach. Tego, żeby ujrzeć to wszystko na własne oczy, spotkać się z miejscowymi mieszkańcami i liderami politycznymi. (...) Mam nadzieję, że nasza wizyta zachęci pozostałych amerykańskich polityków do odwiedzenia Ukrainy - powiedział Daines.

Republikańscy kongresmeni przybyli do Kijowa zaledwie dzień po uzyskaniu zaproszenia i zmienili swoje wcześniejsze plany, by odbyć wizytę na Ukrainę. Podkreślono, że Spartz została w ubiegłym roku pierwszą amerykańską deputowaną do Kongresu ukraińskiego pochodzenia.

Politycy byli świadkami ekshumacji ofiar rosyjskiej agresji w Buczy. Daines i Spartz określili skutki działań Rosjan w obwodzie kijowskim mianem "jednoznacznych dowodów zbrodni wojennych". Wezwali też Waszyngton do jak najszybszego przywrócenia dyplomatycznej obecności USA w Kijowie, na wzór licznych państw członkowskich Unii Europejskiej. W ocenie "New York Timesa" podróż kongresmenów miała związek z planowaną wizytą amerykańskich polityków wysokiego szczebla w Kijowie.

Joe Biden odwiedzi Ukrainę?

Według wcześniejszych ustaleń stacji CNN rozważana jest wizyta na Ukrainie szefa Pentagonu Lloyda Austina lub sekretarza stanu Antony'ego Blinkena

Prezydent USA Joe Biden kilkakrotnie wyrażał w ostatnich dniach i tygodniach wolę odwiedzenia Kijowa, ale sugerował, że nie pozwalają mu na to chroniące go służby.