Około 5 tys. osób ewakuowano w ciągu ostatnich 24 godzin z lotniska w Kabulu - poinformował Reuters, powołując się na przedstawiciela "zachodnich państw". Liczba żołnierzy USA strzegących lotniska wzrosła do 4,5 tys. - poinformował przedstawiciel amerykańskiej administracji.

Siły USA musiały w poniedziałek wstrzymać wszystkie ewakuacje po tym, jak lotnisko w Kabulu zostało zatłoczone przez tysiące osób chcących opuścić zajętą w niedzielę przez talibów stolicę Afganistanu. Pas startowy i płyta lotniskowa są już wolne od tłumów, a we wtorek rano loty wznowiono. Według źródła Reutera, wciąż jednak nie wiadomo, kiedy wznowione zostaną loty cywilne.

Źródło związane z Białym Domem powiedziało agencji AP, że we wtorek w 13 kursach lotów wojskowych ewakuowano z Afganistanu ok. 1,1 tys. Amerykanów.

W najbliższych dniach kontyngent USA pilnujący lotniska w stolicy Afganistanu będzie liczył 6 tys. żołnierzy - zapowiedział przedstawiciel władz USA. 

Ewakuacja personelu dyplomatycznego, pracowników organizacji pomocowych i Afgańczyków będzie prowadzona 24 godziny na dobę, choć opanowanie chaosu na lotnisku nadal stanowi wyzwanie - dodał rozmówca Reutera.

Austria przeprowadza ewakuację

Władze Australii poinformowały w środę, że od niedzieli, kiedy Kabul został zajęty przez talibów, ewakuowali pierwsze 26 osób, w większości obywateli australijskich i afgańskich. Wśród ewakuowanych był również zagraniczny urzędnik pracujący dla międzynarodowej agencji - powiedział premier Scott Morrison.

Samolot transportowy C-130 Hercules, na pokładzie którego lecieli, już wylądował w australijskiej bazie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. AP podaje, że Australia planuje ewakuować z Afganistanu swoich 130 obywateli wraz z rodzinami oraz niesprecyzowaną liczbę Afgańczyków, którzy współpracowali z ich żołnierzami m.in. jako tłumacze.

Media informują z kolei, że władze australijskie zamierzają ewakuować 600 osób, a sam Morrison nie podał konkretnych liczb. "Naszym celem jest ewakuacja tak szybko i bezpiecznie jak się da jak największej liczby osób" - zaznaczył.

We wtorek wieczorem kanadyjskie siły lotnicze (CAF) przekazały, że wznowią loty wojskowe do Afganistanu, by ewakuować pracujących dla Kanady cywili afgańskich. "Loty CAF wspomogą prowadzone obecnie operacje i ewakuują tylu Afgańczyków, zagrożonych z powodu ich bliskiej i długotrwałej współpracy z Kanadą, ile się da" - przekazała rzeczniczka CAF w oświadczeniu dla Reutera.

Brytyjskie MSW: Sprowadzamy z Afganistanu ok. 1000 osób dziennie

Do tej pory ewakuowaliśmy około 1000 osób dziennie. Wciąż sprowadzamy obywateli brytyjskich i tych obywateli afgańskich, którzy byli przez nas zatrudnieni na miejscu - powiedziała minister spraw wewnętrznych Priti Patel w stacji BBC.

Brytyjski rząd wysłał w ostatnich dniach do Afganistanu ok. 900 żołnierzy, aby pomogli w sprowadzeniu do kraju obywateli brytyjskich oraz tych Afgańczyków, którzy współpracowali z siłami brytyjskimi. Przed rozpoczęciem ewakuacji szacowano, że w Afganistanie jest ok. 4000 Brytyjczyków.

W nocy z wtorku na środę brytyjski rząd ogłosił też, że w ciągu najbliższych lat umożliwi osiedlenie się 20 tys. obywateli Afganistanu, z czego 5000 ma zostać sprowadzonych w ciągu pierwszego roku. Ta liczba nie obejmuje tych współpracowników brytyjskiego wojska, którzy są obecnie ewakuowani z Afganistanu.

Francja ewakuowała z Kabulu 216 osób, w tym 184 Afgańczyków

Francja ewakuowała z Kabulu 216 osób, w tym 184 Afgańczyków oraz 25 Francuzów do Abu Zabi w nocy z wtorku na środę - poinformował minister spraw zagranicznych Jean-Yves Le Drian.

Francja udzieliła również wsparcia państwom partnerskim, biorąc na pokład 4 Holendrów, 1 Irlandczyka i 2 Kenijczyków. Według Sztabu Generalnego Armii samolot wyląduje na paryskim lotnisku w środę.

Operacja ta umożliwiła ewakuację części ludności, zarówno francuskiej, jak i afgańskiej, która schroniła się w gmachu ambasady francuskiej w Kabulu, a służby ambasady zostały przeniesione na teren lotniska. Jak poinformował Pałac Elizejski nie podjęto jednak jeszcze decyzji o ewentualnym zamknięciu francuskiej ambasady w Kabulu.

Ewakuacja prowadzona przez Polskę

Wojskowy samolot, którym dzisiaj z Afganistanu ewakuowani mają być Polacy wciąż czeka na start z lotniska w Kabulu.

Informacje ze stolicy Afganistanu zmieniają się bardzo dynamicznie. Samolot do Polski według pierwszych planów miał wystartować wieczorem. Potem ta godzina zmieniła się na 4:30 nad ranem czasu polskiego. 

Na pokład wciąż wchodzą kolejni pasażerowie. Na razie nie dostała się tam nawet połowa grupy, która ma lecieć do Polski. Na pokładzie samolotu będą przede wszystkim współpracownicy strony polskiej w Afganistanie. Poza nimi prawdopodobnie kilku Polaków. Pasażerowie z Afganistanu polecą wojskowym samolotem C-130 Hercules. Akcja owiana jest tajemnicą, jednak wszystko wskazuje, że maszyna poleci najpierw do Uzbekistanu. 

Sytuację śledzimy na bieżąco tutaj: Polski samolot wojskowy  jest wciąż w Kabulu

Niemcy wysłali 4 samoloty transportowe do Afganistanu

Już ponad 300 osób wywiozły z Afganistanu samoloty Bundeswehry. Niemcy do Kabulu wysłali 4 samoloty transportowe, które mają za zadanie przerzucać szukających ucieczki z zajętego przez talibów Afganistanu do niedalekiego Uzbekistanu.

Operacja przebiega ze sporymi problemami. Według doniesień agencji dpa lotnisko w Kabulu jest oblegane przez wielotysięczny tłum, który chce opuścić kraj. Po stolicy Afganistanu krąży, według tych samych doniesień, plotka, że odlecą wszyscy, którzy tylko się stawią na lotnisku. 

Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas poinformował dziś na Twitterze, że rano samolot Bundeswehry zabrał do Taszkientu w Uzbekistanie 176 osób. Stamtąd do Europy przewieźć ma ich Lufthansa. Do Niemiec dotarli tez już ewakuowani przez Amerykanów niemieccy dyplomaci oraz grupa afgańskich pracowników ambasady. Kilkanaście osób, jak donoszą media, jest w drodze z Frankfurtu do Hamburga, gdzie mają uzyskać tymczasowe schronienie.