Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow przestrzegł światowe mocarstwa przed ingerencją w sprawy Libii i innych państw afrykańskich. Podkreślił, że interwencja militarna byłaby nie do przyjęcia.

Minister Siergiej Ławrow oświadczył, że dyskusja Zachodu nad propozycją strefy zakazu lotów nad Libią jest przedwczesna i nie została przedłożona Radzie Bezpieczeństwa. Rosja ma w Radzie prawo weta.

Rosja, która uważa konflikt w Libii za wojnę domową, przestrzegała już wcześniej przed interwencją militarną w tym kraju, mimo że USA i NATO rozważają wszelkie możliwości działań, w tym ustanowienie strefy zakazu lotów nad Libią, co pociągnęłoby za sobą niszczenie libijskiej obrony powietrznej.

W Karcie Narodów Zjednoczonych i innych układach międzynarodowych jest jasno napisane, że każde państwo ma prawo do decydowania o własnej przyszłości - powiedział Ławrow.

Zdaniem Ławrowa próby ingerencji w libijską rewoltę mogą stworzyć jeszcze większe długoterminowe problemy w Libii. Zaapelował do stron konfliktu, by przystąpiły do negocjacji.