Amerykański prezydent Barack Obama podpisał tajny dekret, który zakłada, że CIA pomoże libijskim rebeliantom. Informacje potwierdził oficjalnie Biały Dom.

Rebelianci mogą liczyć przede wszystkim na dane wywiadowcze. Będą otrzymywać dokładnie informacje o tym, gdzie znajdują się żołnierze armii libijskiej i jakim sprzętem dysponują. CIA może też przeprowadzić tajne operacje w Libii. Powstańcy mogą być szkoleni przez agentów i wspierani finansowo.

Według nieoficjalnych informacji Obama zgodził się też na dozbrojenie rebeliantów. Sekretarz stanu USA Hillary Clinton potwierdziła, że taka możliwość jest rozpatrywana, ale specjalny dekret w tej sprawie jeszcze nie został podpisany. Mike Rogers szef Komisji Wywiadu Izby Reprezentantów zdecydowanie się temu sprzeciwia twierdząc, że Ameryka wciąż za mało wie o powstańcach i może to się obrócić przeciwko Stanom Zjednoczonym. Ale na przykład były kandydat na prezydenta Senator John McCain wzywa do jak najszybszego przekazania rebeliantom broni i amunicji.