Wojewoda lubuski Helena Hatka wprowadziła stan pogotowia przeciwpowodziowego dla nadodrzańskich powiatów w tym regionie. Oznacza to pełną mobilizację samorządów i służb odpowiedzialnych za zabezpieczenie przeciwpowodziowe.

Stan pogotowia dotyczy sześciu z 14 lubuskich powiatów: wschowskiego, nowosolskiego, zielonogórskiego, krośnieńskiego, słubickiego i gorzowskiego. Zaczął obowiązywać od godziny 10.

Starostowie zostali zobowiązani do podjęcia wszystkich niezbędnych czynności mających na celu zminimalizowanie skutków ewentualnej powodzi, zagrożenia dla ludzi i ich mienia, a także negatywnych skutków dla środowiska - powiedział rzecznik wojewody lubuskiego Wiesław Ciepiela.

Jak dodał, jutro w Gorzowie zbierze się wojewódzki zespół zarządzania kryzysowego, by omówić plan działania w przypadku wystąpienia powodzi.

Z najnowszych danych hydrologicznych wynika, że fala kulminacyjna przejdzie przez województwo lubuskie w niedzielę lub w nocy z niedzieli na poniedziałek (23/24 maja). Specjaliści szacują, że może mieć nawet 80 km długości, co jest niebezpieczne z uwagi na długi okres oddziaływania wody na wały przeciwpowodziowe. To stwarza zagrożenia dla mieszkańców nadodrzańskich powiatów.

Rano Odra przekraczała stany alarmowe na wszystkich wodowskazach w woj. lubuskim. Przekroczenia te mieściły się w przedziale od 30 do 40 cm. Mimo wysokiego stanu rzeka nie stanowi jeszcze zagrożenia dla ludzi. Możliwe są lokalne podtopienia, ale dotyczą one terenów zalewowych - powiedział rzecznik.