Pięć lat więzienia grozi dyżurnemu ruchu PKP, który był pijany w czasie dyżuru na przejeździe kolejowym w wielkopolskim Krotoszynie. Akt oskarżenia w jego sprawie został właśnie skierowany do sądu. Policja zainteresowała się dróżnikiem, po informacjach, że rogatki są cały czas otwarte mimo ruchu pociągów.

Badania wykazały, że oskarżony miał w wydychanym powietrzu ponad 2 prom. alkoholu - poinformował prokurator.