Faza pucharowa mistrzostwa świata w Brazylii rozpocznie się meczem reprezentacji gospodarzy z Chile. Piłkarze wyjdą na boisko w Belo Horizonte o godz. 18 czasu polskiego. Z kolei o godz. 22 w Rio de Janeiro Kolumbia zmierzy się z Urugwajem.

Brazylijczycy sprawiają wrażenie, jakby się dopiero powoli rozkręcali. Na inaugurację MŚ wygrali w grupie A z Chorwacją 3:1, ale bardzo istotną bramkę - na 2:1 z rzutu karnego - zdobyli po kontrowersyjnej decyzji arbitra. Następnie zremisowali z Meksykiem 0:0 i pokonali zdecydowanie najsłabszy w grupie Kamerun 4:1.

Chilijczycy wygrali z Australią 3:1, a potem sensacyjnie pokonali 2:0 broniącą tytułu Hiszpanię. Dobrej opinii o grze drużyny Jorge Sampaolego nie zmieniła nawet porażka na zakończenie grupy B 0:2 z Holandią.

Trener gospodarzy Luiz Felipe Scolari zwracał uwagę na potencjał Chilijczyków już ponad pół roku temu, tuż po losowaniu grup MŚ. Pomimo ewentualnej możliwości trafienia w 1/8 finału m.in. na Holandię lub Hiszpanię, za największy problem uważał konfrontację z Chile.

Kiedy mówiłem o tym wówczas, ludzie się śmiali. Twierdzili, że Chile nie jest wystarczająco mocne. Ale ja widziałem, jakie efekty przynosi praca ich selekcjonera oraz samych piłkarzy - podkreślił teraz Scolari.

Jeśli spojrzeć na statystyki, Chile to jeden z ulubionych rywali Brazylii w mistrzostwach świata. "Canarinhos" wygrywali trzykrotnie, za każdym razem w imponujących rozmiarach - w półfinale w 1962 roku 4:2, w 1/8 finału w 1998 roku 4:1 i w 1/8 finału cztery lata temu 3:0.

W sumie obie reprezentacje spotkały się aż 68 razy. Brazylia wygrała 48 meczów, Chile zaledwie siedem. Trzynaście potyczek zakończyło się remisem. Od 2000 roku "Canarinhos" ani razu nie przegrali z tym rywalem (zwyciężyli w 10 z 12 meczów).

Kolumbia kontra Urugwaj

Drugiego ćwierćfinalistę wyłoni mecz Kolumbii z Urugwajem. "Urusi" to czwarty zespół poprzedniego mundialu, ale na Maracanie zabraknie ukaranego przez FIFA Luisa Suareza.

Kolumbijczycy awansowali do 1/8 finału w imponującym stylu. W grupie C wygrali wszystkie mecze - 3:0 z Grecją, 2:1 z Wybrzeżem Kości Słoniowej i w częściowo rezerwowym składzie 4:1 z Japonią. Urugwajczycy mieli większe problemy. Ostatecznie - niemal "rzutem na taśmę" - zajęli drugie miejsce w silnej grupie D z dorobkiem czterech punktów.

W ostatnich dniach więcej niż o awansie Urugwaju mówiło się jednak o zachowaniu Luisa Suareza i sankcjach nałożonych przez FIFA. Więcej o tym TUTAJ.

Obie reprezentacja grały ze sobą 38 razy. Lepszy bilans ma Urugwaj, który zwyciężył 18-krotnie. Kolumbia była lepsza w 11 meczach, a dziewięć zakończyło się remisem.

Po raz ostatni te drużyny zmierzyły się 10 sierpnia 2013 roku, gdy w Montevideo wygrali 2:0 gospodarze.

(abs)