Wspaniałe świadectwo wiary i wrażliwości dali wszystkim harcerze po katastrofie smoleńskiej - powiedział w czasie mszy z okazji 100-lecia harcerstwa w Polsce kard. Stanisław Dziwisz. Metropolita krakowski podkreślił, że krzyż, który harcerze postawili na Krakowskim Przedmieściu, powinien jednoczyć Polaków na modlitwie w warszawskim kościele św. Anny.

Kardynał podczas mszy na Wzgórzu Wawelskim w Krakowie przypomniał, że to harcerze w dniach żałoby po katastrofie 10 kwietnia organizowali czuwanie i modlitwę przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie, stając się kustoszami tysięcy zniczy i świateł, i stawiając tam krzyż.

Dziś, jak wiemy, oni sami chcą, aby ten ich krzyż nie dzielił, ale jednoczył Polaków na modlitwie w kościele św. Anny za ofiary smoleńskiej tragedii i w modlitwie za ojczyznę. Ufamy, że tak się stanie, za przyczyną harcerzy. A krzyż będzie doznawał należnej mu czci, a ludzie, którzy go bronią, z pobudek wiary, będą uszanowani - podkreślił duchowny.

W mszy z okazji 100-lecia harcerstwa wzięło udział 8 tysięcy harcerzy, był też prezydent Bronisław Komorowski z żoną.