Prokuratura Wojskowa potwierdza informacje reporterów śledczych RMF FM. Dwóch biegłych z instytutu Sehna w Krakowie i prokurator wyruszyli dziś do Moskwy, by zbadać czarne skrzynki prezydenckiego tupolewa. Ich wizyta potrwa siedem dni. Jak napisali prokuratorzy w oficjalnym komunikacie, badanie rejestratorów będą przeprowadzać rosyjscy prokuratorzy i biegli przy udziale naszych specjalistów.

Wizyta oznacza zdecydowane przyspieszenie w śledztwie, bo krakowskim biegłym z Instytutu Ekspertyz Sądowych do wydania pełnej opinii na temat przebiegu lotu tupolewa brakowało jedynie potwierdzenia kopii nagrań rejestratorów z oryginałami. Gdy uda im się to potwierdzić, nic już nie będzie stało na przeszkodzie, by przekazać opinię prokuraturze. To z kolei pozwoli prokuratorom ruszyć z miejsca w kwestii ustalenia ewentualnych winnych.

Nieoficjalnie wiadomo, że specjaliści z instytutu Sehna odczytali o wiele więcej wypowiedzi z kokpitu. Mają również ekspertyzy pracy urządzeń pokładowych. Będzie to bez wątpienia bardzo cenna wiedza dla prowadzących śledztwo.

Jak nieoficjalnie dowiedział się reporter RMF FM, również wkrótce ma być gotowa ekspertyza polskiej czarnej skrzynki. Niewykluczone więc, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni będziemy już mieli komplet tych bardzo ważnych dowodów.