Pracownicy lotniska Siewiernyj stworzyli społeczny projekt pomnika ku czci ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Nie mogliśmy postąpić inaczej - opowiada Aleksander Koronczyk, główny energetyk lotniska i były pilot wojskowych myśliwców.

Trzy dni po katastrofie siedliśmy w nocy w kilka osób przy komputerze i stworzyliśmy projekt pomnika- dodaje w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Pomnik ma stanąć w miejscu, gdzie spadło najwięcej części samolotu, tuż przed murem lotniska. Do początku pasa startowego jest stamtąd około 300 metrów. Od tygodnia właśnie tam mieszkańcy Smoleńska składają kwiaty, zapalają świeczki. Na miejscu katastrofy ustawiono też wielki głaz.

Projekt Koronczyka zakłada zbudowanie w miejscu katastrofy okrągłej kolumnady z polską flagą w środku. Może ją tworzyć klomb z kwiatów albo dwukolorowa mozaika. Nie wiem, czy uda nam się zrealizować projekt pomnika - przyznaje jednak Koronczyk, ale dodaje: niech ludzie w Polsce przynajmniej wiedzą, że go stworzyliśmy, że coś chcemy robić.