Sejm uchwalił nowelizację ustawy o ochronie granicy państwowej. Umożliwia ona wprowadzenie zakazu przebywania w strefie nadgranicznej. Zakaz byłby wprowadzany na czas określony w drodze rozporządzenia przez szefa MSWiA po konsultacji ze Strażą Graniczną.

Za nowelizacją ustawy głosowało 245 posłów, 167 było przeciw, a 25 wstrzymało się od głosu.

Wcześniej posłowie odrzucili wszystkie poprawki, które w drugim czytaniu do projektu nowelizacji o ochronie granicy państwowej zgłosiła Polska 2050 oraz klub KP-PSL. Poprawki - na posiedzeniu w środę - negatywnie zaopiniowała sejmowa komisja administracji i spraw wewnętrznych. Odrzucono też wnioski mniejszości zgłoszone przez klub KO.

TU ZNAJDZIESZ NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE Z GRANICY

Co znalazło się w nowelizacji?

Propozycja nowych regulacji trafiła do Sejmu w poniedziałek i była procedowana w trybie pilnym. Nowelizacja ma zapewnić "skuteczność działań podejmowanych przez Straż Graniczną w celu ochrony granicy w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa państwa lub porządku publicznego".

Regulacja umożliwia wprowadzenie czasowego zakazu przebywania na określonym obszarze strefy nadgranicznej. Obszar oraz czas obowiązywania zakazu zostanie określony w rozporządzeniu ministra SWiA. Rozwiązanie nie będzie dotyczyć mieszkańców obszaru objętego zakazem, osób wykonujących tam pracę zarobkową oraz uczniów czy osób korzystających z przejść granicznych. Zgodę na przebywanie innych osób, w szczególności dziennikarzy, będzie mógł wyrazić właściwy miejscowo komendant placówki Straży Granicznej.

Nowe przepisy rozszerzają też katalog środków przymusu bezpośredniego o plecakowe miotacze substancji obezwładniających, których mogliby używać funkcjonariuszy SG.

Pozostałe zmiany zakładają m.in. zniesienie limitu wiekowego dla kandydatów do służby w Straży Granicznej oraz możliwość uzyskania rekompensaty przez podmioty wykonujące określoną działalność na obszarze objętym zakazem przebywania.

Teraz ustawa trafi pod obrady Senatu.

"Na granicy trwa walka psychologiczna"

Na granicy polsko-białoruskiej trwa walka psychologiczna - ocenił w środę rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

Udostępnił na Twitterze zdjęcia opublikowane przez policję. Widać na nich fotoreportera robiącego zdjęcia osób z dzieckiem przy ogrodzeniu po białoruskiej stronie granicy.

"Jedna z wielu +sesji fotograficznych+ dla potrzeb reżimowych mediów" - napisała polska policja. "Takich, podobnych sytuacji jest dzisiaj więcej" - dodano we wpisie.

"Zdjęcia, filmy - skupienie uwagi na dzieciach, rodzinach - choć stanowią mniejszość wśród cudzoziemców. A wszystko tam, gdzie wczoraj trwał brutalny atak na polską granicę, skąd rzucano kamieniami w Strażników, Policjantów i Żołnierzy. Walka psychologiczna trwa..." - stwierdził Żaryn.

Na granicy są reporterzy RMF FM Piotr Bułakowski i Mateusz Chłystun: