Pomocnik reprezentacji Anglii James Milner wyznał, że przed zbliżającym się ćwierćfinałem Włochy-Anglia największy respekt czuje przed klubowym kolegą, Mario Balotellim. "To on będzie dla nas największym zagrożeniem. Jest nieobliczalny, a na boisku potrafi zdziałać cuda" - stwierdził Anglik.

Znam Mario bardzo dobrze. To świetny piłkarz, który miewa problemy z mentalnością. Jest bardzo silny, sprytny, znakomicie strzela, więc sądzę, że będzie dla nas największym zagrożeniem w ekipie "Azzurrich" - komplementował kolegę podopieczny Roya Hodgsona. Dodał, że na korzyść Anglików działa zmienność nastrojów włoskiego gwiazdora. On potrafi być w pełni zaangażowany w grę, ale czasem snuje się po boisku bez większej korzyści dla zespołu. Liczę, że w meczu z nami pokaże to drugie oblicze - powiedział Milner.

Anglicy zmierzą się z włoską ekipą w niedzielę, 24 czerwca. Oba zespoły spotkają się na Stadionie Olimpijskim w Kijowie.

21-letni Mario Balotelli urodził się na Sycylii w rodzinie imigrantów z Ghany jako Mario Barwuah. We wczesnym dzieciństwie zachorował. Rodzice oddali go do szpitala i przestali się nim interesować. Dwulatka zaadoptowali państwo Balotelli, Franco i Silvia. Swą pierwszą bramkę dla reprezentacji Włoch zawodnik Manchesteru City zdobył 11 listopada 2011 roku w meczu towarzyskim z Polską rozgrywanym na Stadionie Miejskim we Wrocławiu.