„Estonia to zespół, który jest spokojnie w naszym zasięgu” – mówił Marek Jóźwiak w rozmowie z Piotrem Salakiem na antenie Radia RMF24. Ekspert i komentator piłki nożnej, były piłkarz stwierdził, że losowane baraży do mistrzostw Europy 2024 jest dla Polaków „dobre” i liczy na to, że zawodnicy wykorzystają czas do meczu z Estonią na zbudowanie formy.

Po rozpaczliwych eliminacjach do Euro 2024 Polska musi rywalizować w marcowych barażach o ME. Podczas czwartkowego losowania w Nyonie rozwiane zostały wszystkie wątpliwości. Aby awansować na Euro 2024, Polacy muszą najpierw pokonać Estończyków, a później zwycięzcę rywalizacji Finlandia - Walia.

Ekspert zwrócił jednak uwagę, że ewentualny finał baraży zagramy na wyjeździe, co jego zdaniem zmniejsza nasze szanse na zwycięstwo. Według Jóźwiaka drugie spotkanie rozegramy z Walią, która jest faworytem grupy. To jest zespół bardzo silny fizycznie, kapitalnie wybiegany. Walczący od pierwszej do 90 minuty. Znamy kibiców walijskich, którzy potrafią stworzyć kapitalną atmosferę na tym stadionie - ocenił.

Skąd taki spadek formy?

Na początku 2023 roku trenerem reprezentacji został Fernando Santos. W walce o Euro 2024 Polacy pod wodzą Santosa przegrali z Mołdawią, Czechami i Albanią, co zaowocowało przedostatnią pozycją w tabeli. Następnie nowym selekcjonerem został Michał Probierz. To wszystko zdaniem gościa Radia RMF24 odcisnęło swoje piętno na grze kadry. Zawirowania z trenerami, zmiana sposobów różnych ustawień taktycznych, cały czas szukanie wyjścia z tego kryzysu, w którym się znaleźliśmy. Myślę, że to miało bardzo duży wpływ na to, jak polska reprezentacja wyglądała w 2023 roku - komentował ekspert.

Zwrócił także uwagę na afery medialne, które w tym roku towarzyszyły piłkarzom i PZPN. Wpadki w Polskim Związku Piłki Nożnej, afery z premiami, konflikty między zawodnikami, nieszczęsne wywiady Skorupskiego i Roberta Lewandowskiego - to miało bardzo negatywny wpływ na przekaz i postrzeganie polskiej reprezentacji, ale również na to, jak sami piłkarze to wszystko odbierali - dodał.

Przyszłość polskiej reprezentacji

Bieżący rok dla Polskiej reprezentacji nie należał do najlepszych. Najbliższe spotkanie, które zagramy jako reprezentacja, odbędzie się w marcu przyszłego roku z Estonią, oznacza to cztery miesiące bez wspólnych treningów i wyjazdów. Zdaniem Jóźwiaka piłkarze tę przerwę powinni wykorzystać. Żeby odzyskać swoje miejsce w zespole, zbudować swoją dobrą formę i przyjechać na te dwa kluczowe spotkania w dobrej dyspozycji - stwierdził gość Radia RMF24.

Mam nadzieję, że to (spadek formy reprezentacji - przyp. RMF FM) już jest za nami, że ten 2024 rok i te dwa mecze, które przyjdzie nam grać, pozwolą nie tylko piłkarzom, ale również PZPN odzyskać wizerunek i zaufanie - dodawał.

Zdaniem komentatora TVP Sport, Michał Probierz jako trener reprezentacji ma szansę wprowadzić powiew świeżości do drużyny. Myślę, że te cztery miesiące wykorzysta w odpowiedni sposób, aby doglądać zawodników, obserwować ich i z nimi rozmawiać. Tak, żeby już teraz budować ich silną psychikę, bo to będzie bardzo ważne w tym dwumeczu - mówił na zakończenie Marek Jóźwiak.

Opracowanie: Rudolf Zych

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.