Minister zdrowia puchnie z dumy, bo sądzi, że przedstawiła wreszcie koszyk świadczeń gwarantowanych. Nazwała go nawet "kluczem do udanej reformy zdrowia". I wszystko byłoby dobrze, gdybyśmy poznali szczegóły owego klucza...
Mydlenie oczu, czyli koszyk świadczeń gwarantowanych Ewy Kopacz
Czwartek, 5 czerwca 2008 (16:40)