W ciągu siedmiu lat Rosja chce wydać na swój program kosmiczny 2,1 bln rubli (ok. 70 mld dolarów) - wynika z przyjętego przez jej rząd państwowego programu rozwoju działalności kosmicznej do 2020 roku. Program ma być odpowiedzią na serię niepowodzeń, jakie w ostatnich latach spotkały Rosję w sferze kosmicznej.

Jak wynika z danych Federalnej Agencji Kosmicznej (Roskosmos) w ciągu najbliższych ośmiu lat powstanie nowa rosyjska rakieta nośna Angara-A5 oraz zakończona zostanie pierwsza i druga faza budowy kosmodromu Wostocznyj w obwodzie amurskim, na Dalekim Wschodzie Rosji. Co więcej, wzrosnąć ma liczba rosyjskich aparatów kosmicznych takich jak satelity i sondy. Ma się również poprawić dokładność rosyjskiego systemu nawigacji satelitarnej Glonass. Rosjanie chcą zapewnić swojemu krajowi dostępu do kosmosu, rozwój techniki kosmicznej i rozwój przemysłu rakietowo-kosmicznego. Kolejny cel to stworzenie aparatów kosmicznych dla nauki oraz loty załogowe.Roskosmos chce też przyciągnąć do branży kosmicznej prywatny kapitał.

Powstający w pobliżu miasta Ugliegorsk kosmodrom Wostocznyj ma służyć do wysyłania na orbitę ładunków komercyjnych i statków załogowych. Ma pozwolić Rosji na uniezależnienie się od kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie. Budowa Wostocznyj ruszyła w połowie ubiegłego roku. Start pierwszej rakiety planowany jest w 2015 roku, a pierwszego statku załogowego - w 2018 roku. Koszty inwestycji szacuje się na 14 mld USD.

Seria rosyjskich niepowodzeń

W sierpniu 2011 tuż po starcie z kosmodromu Bajkonur runął na ziemię bezzałogowy transportowy statek kosmiczny Progress. Miał on dostarczyć na Międzynarodową Stację Kosmiczną kilkutonowy ładunek: sprzęt i żywność. W listopadzie 2011 roku fiaskiem zakończyła się misja rosyjskiego marsjańskiego próbnika Fobos-Grunt, który miał pobrać próbki gruntu Fobosa - jednego z dwóch naturalnych miniaturowych księżyców Marsa. W następnym miesiącu na Syberii, po nieudanej próbie wyniesienia na orbitę przez rakietę nośną, rozbił się rosyjski wojskowy satelita telekomunikacyjny Meridian. Miał on ułatwić łączność pomiędzy statkami i samolotami w Arktyce; został wystrzelony z kosmodromu Plesieck. Natomiast w ubiegłym roku niepowodzeniem zakończył się start rosyjskiej rakiety nośnej Proton-M z dwoma satelitami telekomunikacyjnymi - rosyjskim i indonezyjskim.