Brytyjski chemik Steven Pearce zamierza zrekonstruować w laboratorium zapach… kosmosu. Zadanie zleciła mu amerykańska agencja kosmiczna NASA, która podobno chce wykorzystać symulację w szkoleniu przyszłych astronautów. Pearce pracuje w firmie Omega Ingredients, zajmującej się symulowaniem zapachów i smaków w przemyśle spożywczym.

Brytyjczyk odtworzy specyficzny zapach, polegając na dokładnym opisie kosmonautów. Ich zdaniem, przypomina on aromat smażonego steku lub rozgrzanego metalu, a niektórzy porównują go nawet do woni opiłków spawanego motocykla.

Ludzkie nozdrza naturalnie nie doświadczyły nigdy zapachu, jaki panuje poza statkiem kosmicznym. Astronauci wielokrotnie wąchali jednak skafandry, które podczas spaceru w przestworzach nasiąkają kosmosem.