Poseł Porozumienia Kamil Bortniczuk zapowiedział, że jego formacja wystąpi z inicjatywami legislacyjnymi związanymi z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji embriopatologicznej. Będą dotyczyły kwestii wad letalnych, a także pomocy osobom niepełnosprawnym i ich opiekunom – poinformował Bortniczuk w Polsat News.

Bortniczuk był pytany w Polsat News o wsparcie państwa dla osób niepełnosprawnych i ich opiekunów oraz o to, że po urodzeniu niepełnosprawnego dziecka odpowiedzialność spada zwykle na kobietę. (Wsparcie - PAP) jest coraz większe, ale zdecydowanie niewystarczające - powiedział poseł. Natomiast tego typu kryzysy, z jakimi mamy do czynienia obecnie, są właśnie świetnym momentem, żeby o tym mówić i żeby to prawo i te regulacje zmieniać - dodał.

Zapowiedział, że Porozumienie złoży inicjatywy ustawodawcze w tym zakresie. Po pierwsze, w zakresie wad letalnych - ponieważ (...) uważamy, że rzeczywiście niepełnosprawność, czyli ten symboliczny zespół Downa był absolutnie nadużywany w wydawaniu orzeczenia o wskazaniu do terminacji, czyli aborcji - powiedział.

Zadeklarował również, że jego formacja wystąpi z inicjatywą ustawodawczą w zakresie pomocy osobom i opiekunom osób niepełnosprawnych. Ja też wyobrażam sobie to w taki sposób, że skoro państwo wymaga tego heroizmu, to musi pomagać, bo inaczej będzie państwem fikcyjnym - oświadczył.

Szef Porozumienia, wicepremier Jarosław Gowin mówił ostatnio w mediach, że zawsze był zwolennikiem kompromisu aborcyjnego, który został uchylony przez TK. Uważamy, że należy chronić życie dzieci z zespołem Downa, ale nie wolno dopuścić do sytuacji, w której kobiety będą traktowane z okrucieństwem albo będą zmuszane prawnie do heroizmu - mówił również Gowin.

We wtorek rzeczniczka PiS Anita Czerwińska, pytana czy planowane są jakieś inicjatywy ustawodawcze doprecyzowujące przepisy prawa po wyroku TK, odpowiedziała, że nie ma takiej konieczności. Trybunał Konstytucyjny orzekł to, co jest w konstytucji. Potwierdził linię orzeczniczą Trybunału na przestrzeni lat. Nie stwierdził nic nowego. W żaden sposób nie daje to konieczności jakiejś drogi legislacyjnej  - powiedziała.

W ubiegły czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Straci on moc wraz z ogłoszeniem wyroku w Dzienniku Ustaw.

Po orzeczeniu TK w całej Polsce rozpoczęły się protesty przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego.