W dniu 66. urodzin Aleksandra Łukaszenki do białoruskiego prezydenta zadzwonił prezydent Władimir Putin. Prezydenci ustalili, że w najbliższym czasie odbędzie się ich spotkanie w Moskwie.

"Głowy państw porozumiały się w sprawie spotkania osobistego w najbliższym czasie. Odbędzie się ono podczas wizyty Aleksandra Łukaszenki w Moskwie" - podała agencja Interfax-Zachód, cytując służbę prasową prezydenta Białorusi.

Rozmowa, jak podano, dotyczyła współpracy dwustronnej, sytuacji wewnątrz Białorusi i "wokół niej".

Służba prasowa Kremla podała z kolei, że prezydenci potwierdzili orientację na rozszerzenie współpracy obu państw, w tym wzmacnianie więzi sojuszniczych. Spotkanie liderów ma się odbyć "w najbliższych tygodniach".

W dniu 66. urodzin Łukaszenki, który od 26 lat stoi na czele Białorusi, Putin "złożył mu ciepłe życzenia".

Radio Swaboda zwraca uwagę, że w ostatnich tygodniach Łukaszenko regularnie rozmawia z Putinem. Informował go m.in. o rzekomym zagrożeniu ze strony NATO.

Z kolei Putin oświadczył, że Moskwa stworzyła "rezerwę sił MSW", która może zostać wykorzystana w przypadku eskalacji konfliktu na Białorusi.

Wojsko na ulicach i kolejne zatrzymania

Przed planowanym w centrum Mińska kolejnym dużym protestem przeciwko fałszerstwom wyborczym w mieście zgromadzono duże siły OMON-u i milicyjnego sprzętu. Uczestnicy akcji zbierają się w różnych częściach miasta i kierują w kierunku centrum.

Niezależne media informują o ogrodzeniu głównych placów w centrum miasta i niektórych obiektów metalowymi barierkami oraz kordonami funkcjonariuszy milicji i wojska.


Od rana na ulicach widać było jadące do centrum ciężarówki wojskowe, samochody Rubież ze specjalnymi rozstawianymi kratkami, polewaczki i inny sprzęt do rozpędzania demonstracji.

Portal Onliner informuje, że milicja odbyła spotkanie z częścią dziennikarzy i "zalecała" im, by ze względów bezpieczeństwa zachowywali odległość co najmniej 100 m od protestujących.

Z całego miasta do centrum kierują się kolumny uczestników protestów - relacjonują świadkowie i niezależne media pracujące w różnych dzielnicach.

O zatrzymaniach uczestników pokojowego protestu w centrum Mińska informuje Radio Swaboda i inne media niezależne.

W centrum Mińska i wokół niego zgromadziło się już kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Milicja próbuje odgrodzić im drogę do centrum i zatrzymywać ludzi na drodze do śródmieścia. Na Prospekcie Niepodległości domu towarowym GUM OMON otoczył kilka tysięcy uczestników akcji.

Uczestnicy pokojowych akcji są zatrzymywani także w innych miastach, m.in. w Żodzino pod Mińskiem.