Kiedyś modne było przerabianie szarego na złote. Teraz naukowcy przerabiają złote na purpurowe i w ten sposób chcą poprawić osiągnięcia natury. Badacze z Brigham Young University (BYU) przeprowadzili w warunkach laboratoryjnych nową reakcję, przypominającą początek procesu fotosyntezy, który pozwala roślinom wykorzystywać energię słoneczną. Piszą o tym na łamach czasopisma "Journal of Nanoparticle Research".

Chodzi o reakcję, polegającą na przechwyceniu przez cząsteczki chemiczne energii słonecznej w sposób podobny, jak u roślin czynią to cząsteczki chlorofilu. W tym przypadku wykorzystano popularne białko, zmieszane z kwasem cytrynowym, do którego dorzucono nieco złotego pyłu.

Taką mieszaninę wstawiono pod silną lampę rteciową i po chwili okazało się, że ze złotego zmieniła kolor na purpurowy. To był dokładnie taki wynik, jakiego oczekiwano. Oznaczał, że światło wywołało reakcję prowadzącą do zbijania się atomów złota w nanoczasteczki. W ten sposób roztwór zmagazynował nieco energii.

Jeśli uda się znaleźć sposób odzyskiwania jej z tego roztworu, przez zbudowanie odpowiednich elektrod, droga do nowego źródła odnawialnej energii stanie otworem.

A tak na marginesie, szefem zespołu chemików z BYU jest profesor Richard Watt, daleki potomek Jamesa Watta, tego który dał światu pierwszą praktycznie działającą maszynę parową i na którego cześć, jednostkę mocy nazwano watem. Nazwisko zobowiazuje...