Żarówki mogą już myśleć o przedwczesnej emeryturze. Wszystko przez przypadkowe odkrycie pewnego doktoranta z Vanderbilt University.

Michael Bowers, który prowadził badania diod elektroluminescencyjnych, tak zwanych LED-ów, odkrył, że świecą one taniej, dłużej i są bardzo efektywnym źródłem światła. LED-y są już powszechnie używane w aparaturze elektronicznej, układach sygnalizacyjnych czy reklamie świetlnej

Do tej pory nie udawało się jednak wytworzyć diod świecących odpowiednio ciepłym białym światłem. Dzięki odkryciu Bowersa to się zmieni. Niewykluczone, że już za kilka lat nowe LED-y trafią do naszych mieszkań.