Minister zdrowia rozumie pielęgniarki ale potępia je za odchodzenie od łóżek. Zdaniem Grzegorza Opali, gościa Krakowskiego Przedmieścia 27, nie można protestować kosztem pacjentów. Opala zapewnia, że państwo jest przygotowane na zaostrzenie protestu.

Minister zdrowia jak najbardziej, sytuację pielęgniarek rozumie - potępia je jednak za taką formę protestu. Według ministra Opali, państwo jest przygotowane na zaostrzenie protestu białego personelu: "Są różne możliwości albo będą chorzy przenoszeni albo zostaną ściągnięci inni pracownicy. Jest również trochę bezrobotnych pielęgniarek, więc myślę, że tu możliwości są różne. Ale już o tym mówimy to chciałbym powiedzieć, że absolutnie potępiam odchodzenie od łóżka chorego". Na pytanie dlaczego pielęgniarki mało zarabiają minister odpowiada, że: "to jest spadek kilkudziesięciu lat prowadzonej polityki"". Zdaniem Grzegorza Opali o zarobkach w służbie zdrowia trzeba zacząć rozmawiać w kategoriach systemowych i dokończyć proces przemian:

Minister Opala powiedział, że niektórzy dyrektorzy obawiają się dać podwyżki pielęgniarkom, bo wtedy zarabiałyby więcej niż lekarze. Według szefa resortu zdrowia jeśli coraz więcej pacjentów będzie pozostawianych bez opieki sióstr, jak to dzieje się teraz na Dolnym Śląsku, to chorzy będą przenoszeni do innych szpitali. Przenoszenie chorych już się zaczęło. Wczoraj ze Szpitala imienia Pasteura w Łodzi ewakuowano 10 pacjentów z oddziału wewnętrznego. Dyrekcja szpitala uznała, że protestujące pielęgniarki nie są w stanie zapewnić im odpowiedniej opieki. Siostry strajkują już w kilkudziesięciu szpitalach w całej Polsce.

09:55