Czyżby kolejna przeszkoda stanęła przed załogową misją na Marsa? Występujący w atmosferze Czerwonej Planety metan ulega rozkładowi szybciej niż na Ziemi. Niestety astronomowie nie rozumieją, dlaczego tak się dzieje.

Najnowsze odkrycie może postawić pod znakiem zapytania naszą dotychczasową wiedzę o procesach, które mogą prowadzić do powstania życia. Metan na Marsie odkryto w 2003 r. Szybko okazało się jednak, że nie jest on równomiernie rozłożony w atmosferze. To dziwne, ponieważ jeśli zachowywałby się tak, jak na Ziemi, wiatry wyrównałyby jego stężenie.

Jedyny sposób, w jaki można wyjaśnić tę anomalię, to założenie, że metan jest na bieżąco produkowany i rozkłada się w ciągu około 200 dni. To aż 600 razy szybciej niż na Ziemi. Nie wiadomo dlaczego tak miałoby to wyglądać. Wiadomo jedynie, że jeśli najprostsze cząsteczki organiczne są tak mało trwałe, szanse na powstanie z nich życia są niewielkie.