Tradycja opieki nad osobami starszymi i chorymi wywodzi się prawdopodobnie z czasów pierwotnych. Tak twierdzą hiszpańscy naukowcy na podstawie badań fragmentów szkieletu sprzed.. pół miliona lat. Badacze z Complutense University of Madrid opisują swoje odkrycie na łamach czasopisma "Proceedings of the National Academy of Sciences".

Tak daleko idące wnioski to owoc analizy szczątków osobnika z gatunku Homo heidelbergensis, przodka neandertalczyka, znalezionych w Atapuerca na północy Hiszpanii. Badania wykazały, że ten człowiek dożył sędziwego jak na owe czasy wieku 45 lat. Elvis, bo tak go nazwano, prawdopodobnie ze względu na najlepiej zachowaną miednicę :), był ciężko chory, miał zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa, które jak współcześnie wiemy są bardzo bolesne i w bardzo istotnym stopniu utrudniają poruszanie się.

Elvis chodził prawdopodobnie podpierając się kijem, silnie zgarbiony. W ówczesnym wędrownym społeczeństwie myśliwych i zbieraczy, nie mógł ani polować, ani przenosić ładunków. Bez pomocy współplemieńców, nie byłby w stanie przeżyć tak długo. Być może zresztą odwdzięczał się im, dzieląc się z innymi swą mądrością i doświadczeniem...

Przed rokiem, grupa naukowców odkryła w Atapuerca szczątki 12-letniego dziecka z silnymi deformacjami czaszki. Ich analiza także wskazywała na to, że dziecko było pod opieką innych członków społeczności.