Już w piątek w Stanach Zjednoczonych do sklepów trafi iPhone 4S - nowy produkt firmy Apple. Elektroniczny gadżet, choć jeszcze nie trafił na sklepowe półki, już cieszy się ogromną popularnością. Mimo że zaraz po prezentacji nie wzbudził wielkiego zachwytu.

Specjaliści od marketingu twierdzą, że śmierć współtwórcy Apple'a Steve'a Jobsa sprawiła, że fani firmy chcą mieć ostatni produkt, nad którym pracował. iPhone 4S jest hitem przedsprzedaży. Według różnych danych, firma już ma 1,5 miliona zamówień.

Na dobę przed rozpoczęciem sprzedaży, przez sklepami w USA ustawiły się kolejki. Ludzie gotowi są stać całą noc, by kupić nowy, elektroniczny gadżet.