Koniec monopolu teflonu. Międzynarodowy zespół naukowców pod kierunkiem badaczy z Uniwersytetu w Manchesterze opracował nowy materiał, który może z powodzeniem rywalizować z popularnym tworzywem, które od pół wieku sprawia, że nasze patelnie nie przypalają potraw, a żelazka nie przywierają do ubrań.

Nowy materiał to fluorografen, dwuwymiarowa warstwa węgla, do której przyłączono atomy fluoru. Jej powstanie to wspólne dzieło naukowców z Wielkiej Brytanii, Chin, Holandii, Polski i Rosji, w tym dwóch tegorocznych laureatów nagrody Nobla w dziedzinie Fizyki Andre Geima i Kostii Novoselova.

Miesiąc temu wyróżniono ich za odkrycie, że węgiel może istnieć w postaci płaskiej, jednoatomowej warstwy, grafenu. Teraz potwierdzili, że do tych atomów węgla można przyłączyć atomy innego pierwiastka, fluoru i w ten sposób otrzymać materiał o niezwykłych właściwościach.

Fluorografen to materiał podobny do teflonu, który również powstaje z połączenia atomów węgla i fluoru. Ich termiczna i chemiczna odporność jest podobna. Jednak ze względu na płaską strukturę i mechaniczną wytrzymałość nowy materiał daje znacznie większe możliwości zastosowań, nie tylko do produkcji naczyń kuchennych, ale także na przykład elektroniki.

Jednym ze współautorów pracy, opublikowanej na łamach czasopisma "Small" jest profesor Włodzimierz Strupiński z Instytutu Technologii Materiałów Elektronicznych w Warszawie.