"Google przegrywa na razie z Facebookiem w wyścigu internetowych gigantów" - to opinia eksperta po zapowiedziach wprowadzenia przez Facebooka wideo rozmów. Paweł Świąder sprawdzał, kto na tej rewolucji zyska, a kto straci.

Na razie na prowadzenie wysunął się Facebook, ale tylko dlatego, że analogiczna usługa przeciwnika - Google +, nie jest jeszcze szerzej znana użytkownikom. Jednak Facebook niedługo pozostanie liderem - uważa Marek Konderski z PC Format. Wielu młodych ludzi rezygnuje z Facebooka, bo jest dla nich za sztywny. Jeśli Facebook nie będzie się zmieniał, to za parę lat go nie będzie - argumentuje. Google nie musi podnosić rzuconej rękawicy, bo sam rzucił ją wcześniej - dodaje.

Problem Google polega na tym, że ma już na swoim koncie dwa nieudane podejścia do uruchomienia portali społecznościowych. Od dłuższego czasu firma kopiuje tylko stare rozwiązania. Nie sposób przewidzieć, czym jeszcze zaskoczą nas obaj giganci - twierdzi Konderski. Pewne jest jednak, że co chwilę muszą wprowadzać nowości - inaczej użytkownicy znudzą się i odejdą.