Astronauci z promu kosmicznego Columbia próbowali przejąć kontrolę nad wahadłowcem, zanim się rozpadł, ale nie mieli szans, by się uratować - to wynik najnowszego raportu NASA na temat katastrofy z lutego 2003 roku. Dokument, który zamyka śledztwo w sprawie katastrofy, zawiera przede wszystkim wskazówki dla inżynierów, pracujących nad projektami nowych amerykańskich pojazdów kosmicznych.

Tego wypadku nie można było przeżyć, wszyscy to wiemy. Ale wiedząc co się stało

w ostatnich minutach i sekundach lotu wahadłowca możemy wyciągnąć wnioski, potrzebne przy budowie kolejnych pojazdów kosmicznych - mówi rzecznik NASA, Kyle Herring:

Do katastrofy Columbii doszło tak szybko, że astronauci nie zdążyli nawet zamknąć osłon na swoich hełmach. Ani fotele, ani hełmy, ani kombinezony nie mogły im pomóc. Jakikolwiek system ratunkowy musi działać w sposób automatyczny i zakładać ratowanie nieprzytomnych ludzi. Jeśli uda się go zbudować, śmierć siedmiorga astronautów Columbii będzie miała jakiś sens.