Pamiętacie zabawę, w której uczestnicy piszą zdanie na kartce, zaginają ją i podają kolejnej osobie, która coś dopisuje? W efekcie powstają dość zabawne, choć pozbawione sensu teksty. Pierwsze zdanie, które napisano w tej zabawie jeszcze w latach 20. brzmiało "Wyborny trup będzie pił nowe wino". "Wyborny trup: anatomia utopii" to jest tytuł polskiej wystawy, którą można właśnie oglądać London Design Biennale. Wystawa nawiązuje do tej gry i sama też jest grą przestrzenną. To od widza zależy jaki będzie miała przebieg. Kuratorka Klara Czerniewską pomogła nam zagrać w "Wybornego trupa".


Obecnie droga od pierwszej myśli do jej wcielenia w życie stała się zastraszająco krótka - wyjaśnia projektantka i kuratorka Maria Jeglińska. To, co jeszcze przed chwilą oglądaliśmy w filmach science-fiction, staje się naszą codziennością. To zarówno dobrodziejstwo, jak i przekleństwo - czasem niezależnie od intencji pierwszych użytkowników - dodaje.

Maria Jeglińska i Klara Czerniewska zadają pytanie, czy w XXI wieku, po tak wielu kryzysach, po upadkach modernistycznych projektów społecznych, politycznych i urbanistycznych, istnieje jeszcze miejsce dla nowych utopii? Czy w epoce różnorodności rację bytu ma idealistyczna jednolitość i totalność? Jak zaprojektować utopię? Czy można wynaleźć generujący ją algorytm?

Temat przewodni pierwszej edycji biennale to "Utopia by design".  Od 7 września widzowie będą mogli zobaczyć premierowe prezentacje przygotowane przez kuratorów i projektantów z 30 krajów i 6 kontynentów. Wszyscy uczestnicy  będą poszukiwać odpowiedzi na pytanie, jak design i innowacja mogą uczynić świat lepszym. Gospodarzem polskiego pawilonu jest Instytut Adama Mickiewicza. London Design Biennale potrwa w pałacu Sommerset do 27 września. 

(mn)