Straszy w warszawskim kinie Illusion. Rozpoczął się przegląd najsłynniejszych filmów grozy. Pokazana zostanie oczywiście „Psychoza” Alfreda Hitchcocka, czy „Dziecko Rosemary” Romana Polańskiego. Zatem wszyscy, którzy lubią się bać powinni udać się do kina.

Warto także zajrzeć do Teatru Miejskiego w Gdyni, bo tam wieczorem na Scenie Letniej teatru uroczystości związane z setną rocznicą urodzin awangardowego prozaika, dramaturga i eseisty Witolda Gombrowicza autora m. in. „Ferdydurke”, „Pornografii”, „Kosmosu” czy „Transatlantyku”. Podczas uroczystej kolacji serwowane będą dania wspomniane w jego dziełach, choćby karaski w śmietanie, którymi zadławiła się Iwona, księżniczka Burgunda.

Krzysztof Kamil Baczyński z iście gombrowiczowską złościwością napisał jedno ze swych pierwszych szkolnych opowiadań. Niestety opowiadanie, które jest satyrą na szkołę nie zachowało się w całości. Wspominamy Baczyńskiego, bo dokładnie 60 lat temu poeta zastrzelony został w 4 dniu Powstania Warszawskiego. Poeta pisał wiersze, które nie trafią na aktualności i być może dlatego, kolejne ich wznowienia znikają z księgarskich półek błyskawicznie.

A teraz coś dla tych, którzy czekają na wszelkie nowości wydawnicze. Do księgarń trafiła powieść „Muzyka wojskowa”. Opowiada ona co działo się u naszych wschodnich sąsiadów od 1967-90 roku. Nie jest to jednak powieść historyczna.

Jej autorem jest Wladimir Kaminer, który w 1990 roku przyjechał z Moskwy do Berlina, gdzie teraz robi prawdziwą furorę. Jest ulubieńcem widzów porannego programu telewizji publicznej. Pojawia się tam najczęściej w charakterystycznej skórzanej kurtce. Z kamerą wybiera się w różne miejsca, opowiadając dowcipne historie. Nikomu nie przeszkadza jego wyraźny rosyjski akcent. Jeszcze 14 lat temu nie mówił po niemiecku, a teraz pisze w języku Goethego.