Co najmniej 42 osoby zginęły, a ponad 70 zostało rannych w zamachu samobójczym w szyickim meczecie w Iraku. Tragiczne wydarzenia rozegrały się w miejscowości Tuz Chormato, w czasie uroczystości pogrzebowych członka rodziny jednego z lokalnych działaczy politycznych.

Zamachowiec samobójca zdetonował ładunek wybuchowy w samym środku tłumu żałobników.

Wśród rannych jest wielu plemiennych przywódców i przedstawicieli lokalnych władz, w tym Ali Haszem Muchtar, wiceprzewodniczący Irackiego Frontu Turkmeńskiego i członek rady prowincji Salahuddin. W meczecie trwał właśnie pogrzeb jego krewnego, który został zastrzelony w tej samej miejscowości.

Do tej pory nikt nie przyznał się do przeprowadzenia środowego zamachu, ale w Iraku sunniccy ekstremiści, powiązani z Al-Kaidą, regularnie atakują działaczy politycznych, członków społeczności szyickiej i sił bezpieczeństwa.

W tym tygodniu w serii zamachów w Bagdadzie i okolicach zginęło 26 osób.