Palestyńczyk zaatakował nożem pasażerów autobusu w centrum Tel Awiwu, raniąc około 10 osób, w tym trzy ciężko. Podczas próby ucieczki został postrzelony przez policję i zatrzymany - poinformowały izraelskie media.
Do ataku doszło na południu miasta na jednej z głównych arterii komunikacyjnych.
Rzecznik policji izraelskiej Micky Rosenfeld oświadczył, że był to "zamach terrorystyczny". Potwierdził, że po napaści na pasażerów mężczyzna próbował uciec, jednak policjantom udało się go dogonić, postrzelić i zatrzymać. Napastnik został lekko ranny w nogę.
Lokalne media informują, że poszkodowani w ataku zostali przewiezieni do okolicznych szpitali.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy doszło w Izraelu do serii ataków przeprowadzanych przez Palestyńczyków, w których kilkanaście osób zginęło.
(j.)