Właściciel pizzerii na przedmieściach Filadelfii, który podrzucał żywe myszki do konkurencyjnych lokali, został oskarżony o "mysi terroryzm" - nękanie, niewłaściwe zachowanie i okrucieństwo wobec zwierząt. 47-letni Nickolas Galiatsatos został zwolniony za kaucją w wysokości 10 tys. dolarów.

Nakazano mu również poddanie się badaniu u psychologa.

Działanie właściciela pizzerii nazwał "mysim terroryzmem" jeden z policjantów w Upper Darby. Do tej pory nie miałem do czynienia z myszami jako narzędziem przestępstwa, to przecież myszy się mnożą. Roznoszą choroby. I naprawdę mogło to wyrządzić duże szkody - tłumaczył.