41-letni Simon Ford został skazany na 14 lat więzienia za udział w gangu narkotykowym. Przed pięcioma laty Ford odznaczył się męstwem w ratowaniu ofiar terrorystycznego zamachu. Ford, będący z zawodu strażakiem, otrzymał nawet złotą odznakę za ratowanie pasażerów autobusu, w którym wysadził się zamachowiec-samobójca 7 lipca 2005 roku.

Z powodu trudności w życiu osobistym zaczął używać narkotyków i związał się z przestępczym gangiem. Sąd w Southwark uznał go za jedną z najważniejszych postaci gangu handlarzy narkotyków i skazał na 14 lat więzienia.

Gang, którego był członkiem, działał w południowo-wschodniej Anglii. Handlował głównie kokainą. Wyprał pieniądze na sumę 70-80 mln funtów.

33 członków gangu zostało skazanych na łączną karę 200 lat pozbawienia wolności pod zarzutami zmowy w celu nielegalnego dostarczania kokainy, prania pieniędzy i nielegalnego posiadania broni palnej.

Na czele gangu stał Eyad Iktilat skazany na 30 lat więzienia. Gang miał kontakty m. in. w Kolumbii, Izraelu, Maroku, Hiszpanii i innych państwach.

Większość członków gangu Scotland Yard aresztował w lutym 2008 roku.

Ford został aresztowany w ramach operacji Eaglewood w chwili, gdy rozdzielał między kilku kurierów 100 kg kokainy o czarnorynkowej wartości 5,5 mln funtów. Kurierzy czekali na niego na stacjach benzynowych wokół obwodnicy Londynu - M25. Poprzedniego dnia przechwycono pakieciki z narkotykami dostarczone pontonem na plażę.

Siedzibą gangu była firma taksówkarska wynajmująca i naprawiająca samochody w dzielnicy Paddington w centralnym Londynie należąca do Eyada Iktilata. Tam dzielono kokainę na porcję i wymieniano worki z funtami na banknoty o nominale 500 euro.