"Ukraina i Unia Europejska zakończyły negocjacje nad umową stowarzyszeniową" - ogłosił przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy, przemawiając na szczycie Ukraina-UE w Kijowie. "Jest to gigantyczny krok w naszych stosunkach, który otwiera przed Ukrainą drogę modernizacji i rozwoju" - podkreślał.

Obok Van Rompuya w szczycie biorą udział przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso i prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz.

Przeszkodą dla parafowania umowy stowarzyszeniowej na kijowskim szczycie stała się sprawa Julii Tymoszenko, skazanej na siedem lat więzienia za rzekome nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją w 2009 roku. Według Brukseli, przypadek byłej szefowej ukraińskiego rządu i najważniejszej konkurentki prezydenta Wiktora Janukowycza w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich, pokazuje, że obecne władze w Kijowie mają wybiórczy stosunek do prawa. Unia chce, by Tymoszenko mogła powrócić do życia politycznego. Również sam Janukowycz przyznawał w ostatnim czasie, że sprawa Tymoszenko pozostaje "ostrą kwestią" w przygotowaniach do zawarcia umowy stowarzyszeniowej.

Van Rompuy: Ukraina powinna odpolitycznić sądownictwo

Do sprawy Tymoszenko odniósł się podczas szczytu w Kijowie Van Rompuy. Unia Europejska opowiada się za jak najszybszym parafowaniem umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą, lecz jest zaniepokojona upolitycznieniem sądownictwa w tym kraju - oświadczył. Dodał, że Brukseli chodzi między innymi o sprawę wyroku dla byłej premier: Nasze zaniepokojenie związane jest z pewnym upolitycznieniem systemu sądowego na Ukrainie, czego wyrazem jest sprawa Tymoszenko. Kluczową kwestią jest także wolność mediów i wolność zgromadzeń.

Wierzę, że będziemy w stanie dać nowy impuls dążeniom Ukrainy do stowarzyszenia i ekonomicznej integracji (z Unią). Mam także nadzieję, że uda się nam przywieźć (do Unii) zobowiązanie Ukrainy, że będzie ona robić wszystko, by dać dobre podstawy dla tego stowarzyszenia - mówił z kolei szef Komisji Europejskiej Jose Barroso.

Wiktor Janukowycz oświadczył zaś, że procesu integracji europejskiej nie można zakończyć bez jego kraju: Jestem przekonany, że projekt zjednoczonej Europy nie będzie zrealizowany, póki poza jej granicami pozostawać będą tak wielkie państwa i narody europejskie, jak naród ukraiński.

Szczyt Ukraina - Unia rozpoczął się z opóźnieniem, bo rozmowy Janukowycza z Van Rompuyem i Barroso zamiast zaplanowanych 40 minut trwały 2,5 godziny. O ich szczegółach nie poinformowano.

Parafowanie umowy "w niedługim czasie"?

Negocjowana od 2008 roku umowa o stowarzyszeniu Ukrainy z Unią ma zastąpić obowiązującą od 1998 roku umowę o partnerstwie. Porozumienie dotyczy czterech obszarów: dialogu politycznego i polityki zagranicznej, spraw wewnętrznych i sprawiedliwości, współpracy gospodarczej oraz utworzenia pogłębionej strefy wolnego handlu między Ukrainą i Unią.

Choć na szczycie nie doszło do parafowania umowy, szef administracji Janukowycza Serhij Lowoczkin przekonywał, że może to nastąpić już w niedługim czasie: Może się to stać i w lutym, i w styczniu, i w grudniu. Wszystko zależy od biurokratycznej machiny, która przygotowuje tekst.