Były szwagier piosenkarki i aktorki Jennifer Hudson został uznany winnym morderstwa jej matki, brata i siostrzeńca. William Balfour nie przyznaje się do winy. Grozi mu dożywocie. Procesowi zabójcy trojga członków rodziny pochodzącej z Chicago laureatki Złotego Globu i Oscara towarzyszyło ogromne zainteresowanie mediów.

Obrońcy Williama Balfoura, który od początku nie przyznaje się do winny, zamierzają złożyć apelację. Dlatego będą wnosić o rozpoczęcie nowego procesu. Adwokat Amy Thompson wskazywała na błędy popełnione przez chicagowską policję w trakcie śledztwa. Jej zdaniem, ze względu na duże zainteresowanie mediów, policja chciała jak najszybciej zamknąć sprawę. Nie było świadków morderstwa, ani odcisków na broni.

Przesłuchano ponad 80 świadków

W czasie trwającego 11 dni procesu przesłuchano 83 świadków. Z ich zeznań wynika, że Balfour wielokrotnie groził żonie, z którą był w tym czasie w separacji, że zamorduje jej najbliższych, jeśli ta będzie chciała od niego odejść. Oskarżenie starało się wykazać, że mężczyzna dokonał zabójstwa pod wpływem zazdrości. Kobieta spotykała się w tym czasie z innym mężczyzną.

Jennifer Hudson, która złożyła zeznania pierwszego dnia procesu, powiedziała, że nikt z rodziny nie popierał małżeństwa jej siostry z Balfourem, ze względu na sposób, w jaki ją traktował.

Sprawa wstrząsnęła Ameryką

Do tragedii doszło w październiku 2008 roku. William Balfour zastrzelił matkę Jennifer Hudson, 57-letnią Darnell Donerson, 29-letniego Jasona Hudsona, brata gwiazdy, w ich domu na południu Chicago.

Trzy dni później policja znalazła w porzuconym samochodzie zwłoki siedmioletniego Juliana Kinga, siostrzeńca Jennifer Hudson. Dziecko zginęło od strzałów w głowę.

Do zabójstwa doszło rok po tym, jak Jennifer Hudson została nagrodzona Oscarem i Złotym Globem za drugoplanową rolę w filmie "Dreamgirls". Mimo rodzinnej tragedii kariera Hudson, która zdobyła rozgłos w 2004 r. dzięki programowi "American Idol", rozwijała się. W 2008 r. otrzymała nagrodę Grammy za najlepszy album w kategorii R&B. Piosenkarka w jednym z ostatnich wywiadów w telewizji CNN w programie Piersa Morgana przyznała, że jej matka była mądrą i silną osobą. Wychowała nas dobrze i właściwie przygotowała mnie do życia - stwierdziła.