Co najmniej pięć osób zginęło, a piętnaście zostało rannych w zamachu w stolicy Sri Lanki, Kolombo. Zamachowiec-samobójca zaatakował posterunek sił obrony cywilnej.

Wojsko nie podało szczegółów incydentu. Wiadomo jednak, że doszło do niego w czasie ostrych walk między siłami rządowymi a Tamilskimi Tygrysami w rejonie miasta Kilinochchi na północy kraju, uznawanego przez rebeliantów za ich stolicę.

Od kilku miesięcy lankijskie siły próbują zdobyć Kilinochchi. Jednak rebelianci z organizacji Tygrysy - Wyzwoliciele Tamilskiego Ilamu - przeprowadzili przed około tygodniem bardzo zaciętą kontrofensywę. Separatyści, stanowiący większość na północy i wschodzie wyspy, walczą o oderwanie tych terenów od reszty kraju zamieszkanego głównie przez Syngalezów. Wojna w Sri Lance kosztowała już życie ponad 70 tysięcy ludzi.