"Saudyjczycy odwołują się do swoich początków i chcą teraz stworzyć taką XXI-wieczną Ad-Dirijję, ale w zupełnie innym miejscu" - mówił w Radiu RMF 24 Łukasz Przybyszewski, ekspert ds. Bliskiego Wschodu, prezes Fundacji Abhaseed. "Sam projekt wygląda fenomenalnie" - dodał gość Bogdana Zalewskiego.

Arabia Saudyjska buduje futurystyczne miasto The Line. Ma być długie na 170 kilometrów i pomieścić 9 milionów ludzi. Co najbardziej rewolucyjne - ma tam nie być samochodów. Mieszkańcy mają dotrzeć też wszędzie w kilka minut. 

Pierwsza faza miasta ma być gotowa w 2030 roku. Dlaczego bliskowschodni kraj stawia na taką konstrukcję? O tym rozmawiał Bogdan Zalewski z Łukaszem Przybyszewskim, ekspertem ds. Bliskiego Wschodu, prezesem Fundacji Abhaseed.

Łukasz Przybyszewski poproszony o wizualizację futurystycznego miasta, mówił: Miasto ma kształt prostej linii, która będzie się ciągnęła od Morza Czerwonego ku lądowi. Będzie położone na zachodnim i północno zachodnim wybrzeżu Arabii Saudyjskiej.

Patrząc na przekrój tego miasta można mieć wrażenie, że ktoś postanowił wybudować kolejną linię bardzo długiego metra, a nad tym nadbudować strukturę, która miałaby służyć wspólnotom mieszkaniowym. Po bokach to wszystko będzie zwiększone bardzo długim murem z biurowców, które będą miały szklaną, lustrzaną powierzchnię. Sam projekt wygląda fenomenalnie - opisywał gość Bogdana Zalewskiego.

Jak zauważył Przybyszewski, projekt nawiązuje do Ad-Dirijja - miejsca, z którego pochodzi dynastia Saudów. Oni odwołują się do swoich początków i chcą teraz stworzyć taką XXI-wieczną Ad-Dirijję, ale w zupełnie innym miejscu - tłumaczył.

Bogdan Zalewski zapytał też swojego gościa o to, w jaki sposób mieszkańcy mają tak szybko przemieszczać się po tak dużym mieście. Będzie tam linia metra. Będą też najróżniejsze rozwiązania komunikacyjne. Oczywiście lotnisko nie będzie się mieściło w samym mieście, tylko będzie nieopodal. Ma tam być kolejka, oczywiście bezobsługowa. Wysokich prędkości kolej jest w stanie to wszystko załatwić - wyjaśnił ekspert.

Łukasz Przybyszewski poruszył też kwestię szans zrealizowania tego projektu. Na plus działa to, że władza jest w Arabii Saudyjskiej stabilna. Można powiedzieć, że Salman (Mohammed bin Salman, książę koronny Arabii Saudyjskiej - red.) uznaje to za dzieło swojego życia, taki zaczątek jego rządów - mówił.

Minusem jest natomiast skala projektu. Jest tutaj ryzyko HR-owe, czyli problem z zebraniem odpowiedniej liczby specjalistów, utrzymaniem ich przy projekcie, jak i też kontraktowym i technologicznym. To bardzo wielkie wyzwanie - zauważył.

Zastanawiam się, kto będzie głównym deweloperem tego wszystkiego, bo to jest kluczowe. W Arabii Saudyjskiej jest bardzo dużo firm, które są w stanie robić tego typu prace - mówił gość Bogdana Zalewskiego.

Rozważałbym amerykańskie lub chińskie firmy. Ciężko to przewidzieć, bo Arabia Saudyjska teraz stawia się na murze między tym nowo rozwijającym się podziałem świata - podsumował Łukasz Przybyszewski. 

Opracowanie: Anna Helit

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.
Opracowanie: