Co najmniej 53 osoby zginęły po tym, jak w Szanghaju zapalił się 28-piętrowy wieżowiec - poinformowała chińska agencja Xinhua. W budynku mieszkało 156 rodzin, głównie nauczycielskich, ale także emerytów.

Pożar - jak relacjonowali świadkowie - objął najpierw rusztowania wieżowca stojącego w dzielnicy Jingan w centrum miasta, a potem remontowany właśnie wieżowiec. Jak podała agencja Xinhua, ludzie rzucali się z okien.

W powietrze wzbił się słup czarnego dymu. Władze poinformowały, że w akcji gaśniczej uczestniczyło ponad 100 wozów straży pożarnej.

Nadal nie jest znana przyczyna pożaru. Według świadków, najpierw zapaliły się materiały budowlane, od których zajęły się rusztowania.