Wojna z Gruzją, czyli symbol siłowego rozwiązywania konfliktów regionalnych przez Rosję, nie znajdzie odzwierciedlenia w przyszłej koncepcji strategicznej NATO - zapowiedział szef Sojuszu Anders Fogh Rasmussen. Koncepcja strategiczna, to najważniejszy dokument NATO. Ma zostać przyjęty pod koniec roku na szczycie NATO w Lizbonie.

Od określenia zagrożeń w tym dokumencie zależeć będzie opracowanie przez NATO konkretnych planów obronnych dla Polski czy krajów bałtyckich.  W żargonie NATO to tak zwane „plany ewentualnościowe”, czyli na wypadek ewentualnego zagrożenia. Szef NATO pytany przez korespondentkę RMF FM Katarzynę Szymańską-Borginon, czy wojna w Gruzji znajdzie odbicie w nowej koncepcji odpowiedział: Nie, sądzę, że nie. Ponieważ w dokumencie mowa będzie o bezpieczeństwie, to jest naturalne, żeby dyskutować o koncepcji także z Rosjanami.

Tymczasem polscy dyplomacji – po wybuchu wojny w Gruzji – zapowiadali, że wśród nowych zagrożeń, które wymieni dokument powinna się znaleźć „siłowa polityka Rosji”. Istnieją obawy, że Rosja może w podobny sposób jak w Gruzji próbować rozwiązywać sporne sprawy z Ukrainą (np. o Krym). Polska będzie więc prawdopodobnie zabiegać, by w dokumencie wskazać na zagrożenie ze strony Rosji,  jednocześnie jednak nie robiąc z niej - wroga. Na razie dokument będzie konsultowany z Rosjanami. Grupa 12 ekspertów, powołanych by przygotować projekt dokumentu, jedzie w lutym do Moskwy, by o koncepcji rozmawiać zarówno z Kremlem jak i organizacjami obywatelskimi. Rasmussen przekonywał, że konsultacje z Rosjanami nie są niczym dziwnym ani szczególnym. Zapewniał, że „wszyscy mogą prezentować swoje pomysły, ale koniec końców to, jaka będzie zawartość koncepcji strategicznej NATO, będzie naszą decyzją”. Ostateczny głos będzie należał do państw członkowskich, które mogą nawet zmienić projekt grupy ekspertów i samego Rasmussena. Dokument będzie więc przez kilka tygodni dyskutowany w zaciszu gabinetów i wówczas polska dyplomacja może zabiegać o takie zapisy, które zwrócą uwagę na siłowe rozwiązywanie przez Rosję tzw. uśpionych konfliktów.