Z powodu strzelaniny w Arizonie Izba Reprezentantów odłoży głosowanie nad reformą systemu ubezpieczeń zdrowotnych - poinformował lider republikańskiej większości w niższej izbie Kongresu USA, Eric Cantor. Wczoraj w ataku w Tucson ciężko ranna została członkini Izby Reprezentantów Kongresu USA 40-letnia Gabrielle Giffords. Zginęło sześć osób, 13 zostało rannych.

Głosowanie było zaplanowane w przyszłym tygodniu - dodał Cantor, nie podając jednak nowego terminu debaty nad ustawą.Wszystkie prace legislacyjne, które Izba Reprezentantów miała podjąć w przyszłym tygodniu zostaną odłożone, tak, aby można było podjąć wszelkie konieczne kroki w związku z tragedią - brzmi oficjalny komunikat lidera Republikańskiej większości.

Zamachowiec, 22-letni Jared Lee Loughner został aresztowany. To on postrzelił Gabrielle Giffords w głowę. Jej stan określany jest jako krytyczny. Wśród śmiertelnych ofiar jest 13-letnia dziewczynka, jeden ze współpracowników Giffords i miejscowy sędzia sądu federalnego John M. Roll. Sprawca ataku został aresztowany, kiedy próbował uciec z miejsca ataku. Jego motywy nie są na razie znane.

Do zamachu doszło na ulicy przed sklepem, gdzie Giffords odbywała spotkanie z wyborcami. W pewnym momencie podszedł do niej młody człowiek w niebieskim dresie i sportowych butach i strzelił jej w głowę z pistoletu. Potem zamachowiec zaczął strzelać na oślep do zgromadzonych wokół osób. Jeden z zebranych oddał strzał w kierunku zamachowca.Początkowo sądzono, że pani polityk nie żyje i taką wiadomość - jak się okazało, nieprawdziwą - podały media.

Giffords była obiektem napastliwych ataków i pogróżek w czasie debaty nad reformą opieki zdrowotnej, którą popierała, jak przeważająca większość Demokratów. Groźby kierowano wtedy do wielu ustawodawców demokratycznych. Poparła większość inicjatyw legislacyjnych prezydenta Obamy, ale w Arizonie uchodzi za konserwatywną Demokratkę - jest np. zdecydowanym przeciwnikiem ograniczeń dotyczących prawa do posiadania broni palnej. Poparła też ustawę przeciw nielegalnym imigrantom, forsowaną głównie przez Republikanów w Arizonie. Z polityką związana jest od lat. W Izbie Reprezentantów zasiada od 2006 roku. Jej mąż, kapitan marynarki wojennej Mark Kelly, był członkiem załogi promu kosmicznego Endeavour.