Prezydent Francji Emmanuel Macron przyjął wieczorem na obiedzie saudyjskiego księcia Mohammeda ibn Salmana. To pierwsza wizyta w Paryżu następcy tronu Arabii Saudyjskiej od czasu bestialskiego zabójstwa dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego, w które książę jest zamieszany. Wizyta wywołała protesty obrońców praw człowieka.

Saudyjski książę przybył do Pałacu Elizejskiego i długo ściskał rękę Macrona na powitanie - zwracają uwagę francuskie media.

Komentatorzy wskazują, że spotkanie przywódców oznacza "rehabilitację" Mohammeda ibn Salmana, która narzucona została przez rosyjska agresję na Ukrainę i gwałtownie rosnące ceny energii. Niedawno doszło już do wizyty amerykańskiego prezydenta Joe Bidena w Arabii Saudyjskiej. Zdaniem politologów oznacza ono powrót księcia na arenę międzynarodową. Książę został poddany ostracyzmowi politycznemu przez kraje zachodnie po zabójstwie przez saudyjskie służby w 2018 roku dziennikarza Chaszodżdżiego w konsulacie Arabii Saudyjskiej w Stambule.

Premier Francji Elisabeth Borne w obliczu krytyki broniła zaproszenia Mohammeda ibn Salmana do Paryża. Nie chodzi o kwestionowanie naszego zaangażowania na rzecz praw człowieka. Prezydent Republiki z pewnością będzie miał okazję porozmawiać o tym z Mohammedem ibn Salmanem - zapewniała Borne.

Macron już wcześniej odwiedził księcia

Już w grudniu zeszłego roku Macron osobiście odwiedził księcia w Rijadzie. Macron rozpoczął, a Biden zakończył rehabilitację, z (Borisem) Johnsonem w międzyczasie, ponieważ premier Wielkiej Brytanii odwiedził Rijad w marcu zeszłego roku - skomentował ekspert ds. Arabii Saudyjskiej w Instytucie Badawczym Studiów Europejskich i Amerykańskich Quentin de Pimodan, cytowany przez AFP. Dodał, że amerykańskie służby wywiadowcze wskazały na odpowiedzialność księcia za zabójstwo Chaszodżdżiego.

"Ponowna integracja księcia nie może nastąpić wbrew prawdzie i sprawiedliwości" - stwierdził w komunikacie prasowym sekretarz generalny Reporterów bez Granic (RSF) Christophe Deloire. "RSF prosi francuskiego prezydenta o interwencję u księcia, aby uwolnił 27 dziennikarzy obecnie przetrzymywanych w Arabii Saudyjskiej" - poinformował Deloire.

"Książę jest nikim innym jak zabójcą"

Wizyta księcia we Francji i Joe Bidena w Arabii Saudyjskiej nie zmienia faktu, że książę jest nikim innym jak zabójcą - ubolewała była specjalna sprawozdawczyni ONZ ds. egzekucji pozasądowych Agnes Callamard, która prowadziła śledztwo w sprawie zabójstwa Chaszodżdżiego.

"Książę może liczyć na to, że Macron zrehabilituje go na arenie międzynarodowej pomimo okrutnego morderstwa dziennikarza, bezwzględnych represji władz saudyjskich wobec jakiejkolwiek krytyki i wobec zbrodni wojennych w Jemenie" - napisała na Twitterze dyrektor francuskiego oddziału Human Rights Watch Benedicte Jeannerod.

"Jego powrót do łask przywódców zachodnich państw jest tym bardziej szokujący, że wielu z nich w tamtym czasie wyrażało swoje obrzydzenie (z powodu morderstwa) i zobowiązanie do nie przywracania księcia z powrotem do społeczności międzynarodowej" - dodała Jeannerod.

W oświadczeniu Pałac Elizejski potwierdził, że prezydent Francji "rozwiąże kwestię praw człowieka" z saudyjskim księciem koronnym. Rozmowy przywódców mają dotyczyć m.in. kryzysu energetycznego, wojny na Ukrainie i kwestii programu nuklearnego Iranu.