Co najmniej trzy osoby zginęły w wyniku burz i katastrofalnych powodzi, jakie nawiedziły Słowenię w ciągu minionych 24 godzin - poinformował słoweński dziennik "Delo". Pod wodą znalazło się kilka miejscowości, zniszczone zostały mosty, a władze w Lublanie wystąpiły o pomoc do sąsiedniej Austrii.

Powodzie i burze w Słowenii spowodowały śmierć trzech osób - Słoweńca i dwóch Holendrów.

Obywatel Słowenii zginął w rejonie miasta Kamnik na północy kraju, a dwóch Holendrów - w górach w regionie miasta Kranj, ok. 20 km na zachód od Kamnika. Zmarli oni prawdopodobnie w wyniku rażenia piorunem - podaje "Delo".

Gdzie jest najtrudniejsza sytuacja?

W najgorszej sytuacji znajdują się okolice historycznego miasta Szkofja Loka na zachodzie kraju - twierdzi dziennik. Na zdjęciach zamieszczonych w mediach społecznościowych widać zupełnie zalane miejscowości.

Niektórym częściom, w tym w leżącej na północy Karyntii, grozi chaos - pisze agencja STA - a Słowenia poprosiła Austrię o pomoc w zakresie potencjalnie potrzebnej opieki szpitalnej.

Część głównych dróg w kraju zostało odciętych w wyniku zalania - jest to m.in. połączenie między Dravogradem w Karyntii a Mariborem, drugim największym miastem w kraju. Zniszczeniu uległo kilka mostów, a miejscowości znalazły się pod wodą. W dolinie Meżicy na północy Słowenii pękł wodociąg i trwają starania o zaopatrzenie gospodarstw domowych leżących w dolinie w wodę pitną.

Wydawane są kolejne wezwania do ewakuacji, ale działania ratunkowe są utrudniane przez złe warunki pogodowe. Wskutek odcięcia dróg przez wody powodziowe, część personelu szpitali w Słowenii nie może dotrzeć do pracy.

Słowenia prosi o pomoc Austrię

Słowenia zwróciła się do Austrii o przyjmowanie rannych w szpitalu w przygranicznym Klagenfurt. Minister spraw zagranicznych Tanja Fajon rozmawiała w piątek ze swoim austriackim odpowiednikiem Alexandrem Schallenbergiem, by omówić opróżnienie przez Austrię zbiorników wodnych na rzece Drawie, która płynie z Austrii do Słowenii. Fajon obawia się, że może dojść do przelania się jezior, co doprowadziłoby do kolejnych szkód w jej kraju

O trudnej sytuacji mówił w telewizji Kanal A w czwartek Janez Polajnar ze słoweńskiej Agencji Środowiska. Hydrolog powiedział, że w oczekiwaniu na intensywniejsze opady deszczu Austria zaczęła opróżniać jeden ze zbiorników na Drawie, co może dodatkowo zagrozić Słowenii.