Poprawił się stan byłego premiera Izraela Ariela Szarona, który od połowy miesiąca przebywał na oddziale intensywnej opieki z powodu obustronnego zapalenia płuc. Rano przewieziono go na normalny oddział szpitala Szeba w Tel Awiwie.

Przed dwoma tygodniami lekarze informowali o nagłym pogorszeniu stanu zdrowia byłego szefa rządu, u którego zdiagnozowano zapalenie płuc, a także problemy z funkcjonowaniem nerek i urologiczne.

Od stycznia 78-letni Szaron, który doznał rozległego wylewu krwi do mózgu, przeszedł kilka operacji. Od czasu wylewu pozostaje w stanie śpiączki i eksperci sądzą, że już się nie obudzi.