Słowackie gazety rozpisują się o polskich nacjonalistach. Poszło o obraźliwe dla Słowaków napisy na murach, m.in. „1938 – Jaworzyna jest nasza”. Polskie wojska zajęły wówczas sporne tereny przygraniczne, w tym Jaworzynę Spiską. Kilka miesięcy później wkroczyły tam słowackie oddziały wspierane przez hitlerowców. Od tamtych wydarzeń minęło 70 lat, a historia nadal odbija się czkawką.

To Polacy tak piszą. Tylko nie wiem po co? Oni myślą, że Jaworzyna jest ich, a my Słowacy, że Czarna Góra powinna być nasza - mówi reporterowi RMF FM jeden ze Słowaków. Pijani idą, to piszą - zaznacza.

Co na to Polacy? Myślę, że jest to niezrozumiałe. Ludzie prymitywni tak piszą - mówi jeden z mieszkańców przygranicznych miejscowości. Teraz, w kontekście Unii Europejskiej, te nacjonalizmy nie mają sensu - podkreśla. Posłuchaj: