Podana przez tabloid "News of the World" wiadomość o tym, że brytyjski książę Harry zabiegał o pomoc w pisemnym egzaminie, studiując w akademii wojskowej Sandhurst, pochodziła z podsłuchu. Takie informacje ujawniono na procesie byłych redaktorów gazety.

Prokurator Andrew Edis powiedział ławie przysięgłych londyńskiego sądu, gdzie trwa proces ośmiorga oskarżonych w aferze podsłuchowej, że za podstawę wiadomości opublikowanej przez gazetę 18 grudnia 2005 r. posłużyła wiadomość nagrana w skrzynce głosowej, do której z polecenia byłego redaktora (nieistniejącego już) "NotW" Clive'a Goodmana włamał się haker Glenn Mulcaire.

Edis zaznaczył, że o sprawie wiedział ówczesny redaktor naczelny tabloidu Andy Coulson i że podsłuch był jedyną podstawą wiadomości.

Uzyskanie wiadomości o egzaminach księcia Harry'ego było wymienione na liście "osiągnięć" Mulcaire'a przez Goodmana, który musiał uzasadnić wobec przełożonych wypłacanie hakerowi  cotygodniowego honorarium. Coulson wstrzymał mu wypłaty w lutym 2006 r., gdy gazeta wprowadziła oszczędności. Goodman wysłał wówczas do naczelnego maila, w którym prosił o pozostawienie Mulcaire'a na liście płac.

Wskazał przy tym, że haker jest cennym źródłem informacji na temat rodziny królewskiej i może się przydać, zwłaszcza po tym, jak książę William rozpoczął szkolenie w Sandhurst. Dodał, że "NotW" jako jedyna gazeta ma na ten temat informacje i że w zasięgu jej zainteresowania jest także ówczesna narzeczona księcia Williama - Kate.

W latach 2000-06 tabloid wypłacił Mulcaire'owi łącznie 413 527 funtów w 221 ratach.

Podczas piątkowej rozprawy ujawniono też, iż dziennikarze "NotW" namierzali wysoko postawionego współpracownika księcia Walii, Karola, w związku z pogłoskami, że jego prywatny sekretarz Michael Peat miał romans. Pogłoski okazały się fałszywe.

(abs)