Już w 13 amerykańskich stanach płoną lasy, a ratownicy ewakuują ludzi z zagrożonych terenów. Ludzie modlą się o deszcz. W kilku stanach duchowni odprawili w czwartek msze święte w tej intencji. Tylko intensywne opady mogą pomóc w ugaszeniu ognia.

Strażacy twierdzą, że to największe pożary od lat. Arizona płonie już od trzech tygodni. Płomienie opanowały północ, południe, wschód i zachód stanu. Strażakom pomaga wojsko. Woda zrzucana jest też na płonące obszary z samolotów i śmigłowców.

Amerykański Czerwony Krzyż organizuje specjalne obozy dla ewakuowanych. Ogień zagraża wielu budynkom. Wciąż trwa ewakuacja. Tylko nagłe pogorszenie pogody może przynieść przełom w walce z gigantycznymi pożarami.