Buddy, pięcioletni owczarek niemiecki, został w piątek uhonorowany w Anchorage na Alasce przez policję stanową za doprowadzenie pomocy do płonącego warsztatu swojego właściciela. Otrzymał stalową kość z wygrawerowanymi słowami uznania za pomoc i pracowitość.

Owczarek sprowadził pomoc, gdy w warsztacie jego właściciela Bena Heinrichsa wybuchł pożar, od którego zajęło się ubranie Heinrichsa. Mężczyzna, który z powodu poparzeń pokazał się na ceremonii na cześć swojego psa w opatrunkach, stwierdził, że gdyby nie pomoc sprowadzona przez Buddy'ego ogień strawiłby również jego dom. Powiedziałem psu, że potrzebujemy pomocy, i on po prostu ruszył w drogę - wspominał.

Dalsza historia Buddy'ego została zarejestrowana przez policyjną kamerę. Owczarek trafił na policjanta, którego GPS uległ awarii i dlatego nie zareagował on na wezwania o pomoc. Zobaczył jednak owczarka, który zaczął eskortować jego samochód w kierunku pożaru. Czułem się, jakbym był prowadzony - mówił później oficer policji stanowej Terrence Shanigan.

Policyjne nagranie wideo pokazuje Buddy'ego, który biegnie, lecz co pewien czas odwraca się i sprawdza, czy jedzie za nim samochód.

Gdy pomoc dotarła na miejsce, warsztat był już spalony, ale dom udało się uratować.

Rodzina Heinrichsów powiedziała, że Buddy nie przeszedł szkolenia, ale zawsze był bardzo inteligentny i odważny. Wcześniej dwukrotnie, gdy jego pan łowił ryby, odgonił od niego niedźwiedzie.